24 lutego 2016

co znaczą te słowa?

Ironia. Pojęcie piękne i tak bardzo drapieżne. Pamiętam czasy studenckie, kiedy to słowa były tak bardzo jasne i jakby sięgające swej istoty. Dziś taki mały przykład tamtych czasów. Ironia i jeden z jej mistrzów TT.

20 lutego 2016

nowa mitologia;

Jest to widać od trzech dni. W sprawie L. Wałęsy wcale nie chodzi o niego w sensie personalnym. Chodzi o mit założycielski nowej RP, a żeby go stworzyć pisowskie instrumenty zrobią wszystko by próbować wmówić, że wszystko co działo się w ostatnich dziesięcioleciach to akty układów, zdrady, braku patriotyzmu. Stąd oczywiście zdaniem pis wszelka udręka zwykłych ludzi, niesprawiedliwość i kiepska pozycja kraju. Potrzeba zatem rewolucji. Rewolucja musi być przepełniona igrzyskami i chlebem. Już oznaki takiej przeplatanki widzimy. Dajmy masom 500 i kolejne obietnice i wskazujmy winnych tego, że wcześniej nie było rozdawane... To, że rewolucja będzie okrutna nie podlega dla mnie żadnej dyskusji. Pytania mam dwa: jak długo starczy paliwa by trwał ten obłęd i w jaki sposób uda się to posprzątać.

17 lutego 2016

zatrzymać obłęd;

Rośnie we mnie przekonanie, że tylko powołanie szerokiego ugrupowania chadecko-ludowego może zatrzymać ten obłęd. Zniszczenia różnego rodzaju będą ogromne, ale to społeczeństwo będzie musiało się jakoś podnieść.

12 lutego 2016

poison;

oto zaczyna się walentynkowy weekend, zatem zamiast milutkich słówek...
utwór toksyczny, żeby nie powiedzieć "trujący";
ciekawe, która trucizna jest bardziej obnażająca, ta, która działa natychmiast, czy ta, która niszczy powoli;
To tylko LOVE;

10 lutego 2016

wyznawcy;

Swego czasu mądry komentator naszej sceny politycznej stwierdził, że Pis dokonał swoistego odwrócenia znaków wartościowania, tzn. tam, gdzie jest plus (prawda), stawia minus (kłamstwo) i na odwrót oczywiście. Mówiąc dosadnie, odwraca kota ogonem. Robi to z rozmysłem i prawie w każdej sytuacji, na co przykładów jest cała masa. Co gorsza, jak ostatnio przyszło mi się zgodzić w rozmowie z moim przyjacielem, w sytuacji, w której słowa straciły kompletnie dotychczasowe znaczenie, nie ma miejsca na jakąkolwiek dyskusję. To ewidentnie kierunek na zarządzanie konfliktem.

6 lutego 2016

wąż;

Wiele razy pytano mnie o źródło sporu z Wójtem. Podkreślano wtedy naszą wspólną drogę i sukces. Zazwyczaj odpowiadałem banałami. Myślę jednak, że wśród wielu drobnych przyczyn, jedna wyrasta na główną. Mam na myśli wpływ osób z bliskiego otoczenia Wójta. Część tych osób szybko zauważyła pewną skłonność szefa do szukania potencjalnych osobowych zagrożeń. Równie szybko stwierdziła, że jeśli będzie skutecznie podsycać tę skłonność osiągnie swoje cele, a przy okazji odwróci uwagę od swoich grzeszków. Żeby było śmieszniej sądzę, że ten proces nadal trwa. Z pewnością prymat w tym względzie wiedzie "wszechobecny geniusz oświatowy". Dlaczego nie działałem by temu zapobiec? Dobre pytanie.

4 lutego 2016

Truman Show;

Pamiętam dobrze okoliczności, gdy po raz pierwszy widziałem film Truman Show. To były jeszcze czasy studenckie. Wtedy rozmawialiśmy o wielu aspektach dominującej "kultury", ale jeden wątek był zdecydowanie najważniejszy. Mam na myśli ludzkie pragnienie wolności. Coś co stanowi naszą istotę, jest sednem naszej egzystencji. Często pomijamy ten wątek, udajemy, że jest on nieobecny, ewentualnie usprawiedliwiamy jakoś jego wyciszenie. Ale to sedno istnieje. I potrafi boleć. Skazani na wolność...

2 lutego 2016

bal, bal, bal...

Już w najbliższą sobotę bal karnawałowy zorganizowany przez stowarzyszenie WZU. Myślę, że atmosfera będzie równie fantastyczna jak rok temu... Takie nasze lokalne świętowanie. Ważne, wspólne świętowanie.