27 maja 2013

w pogotowiu

Miałem już tego nie pisać, ale po wypowiedzi młodego człowieka w programie T. Lisa, stwierdziłem, że jednak powinienem.
Otóż w sobotę pojechaliśmy na pogotowie z 3,5 letnią córką. Córka od środy wyglądała na przeziębioną i miała coraz gorszy kaszel. Kaszel bardzo się nasilił w sobotę i stwierdziliśmy, że jest na tyle niepokojący, że musimy skonsultować się z lekarzem. Lekarz, do którego normalnie w takich warunkach się udajemy z wizytą prywatną nie odbierał telefonu, więc pojechaliśmy. Na pogotowiu padło pytanie- o co chodzi. Mówimy- silny kaszel i w drodze z tego powodu dziecko nawet zwymiotowało (bo flegma, itp.). Czy to wszystko? - tak. To niewiele... Ale kaszel już kilka dni. No to nie poszliście do przychodni??? Wcześniej nie był tak silny... a jutro niedziela. Więc proszę, oto skierowanie na oddział. Bez badania. Bez badania. Bez badania.
Wziąłem ten dokument i na izbę. Mówię co jest, bo dziecko nie zostało zbadane, a ma zostać w szpitalu... Lekarz z oddziału przyszedł, zbadał, postawił diagnozę i ze zwykłym antybiotykiem wróciliśmy do domu. A, wcześniej odbyła się ostra wymiana zdań między lekarzem z oddziału i panią z pogotowia. I jeszcze dodam, że wszyscy na izbie przyjęć potraktowali nas profesjonalnie, życzliwie i wręcz wstydzili się za przyjęcie na pogotowiu.
O co mi chodzi??? System pewnie nie jest doskonały. Ale jeśli nawet będzie cudowny, a ludzie go realizujący kompletnie nie będą do niego przystawać, to niestety nadal będzie dochodzić do absurdalnych sytuacji i często niestety tragedii. Bo nie mówimy tutaj o byle czym, tylko o zdrowiu i życiu. A jeśli chodzi o dzieci, to nie miałbym litości...
I mam gdzieś szpital, który przynosi zyski, ja chcę być pewny, że moje dzieci mogą być bezpieczne.
PS. Oczywiście nie mówię tu o wszystkich, którzy pracują w naszym pogotowiu. Są w nim na pewno również świetni lekarze. Tym razem mieliśmy po prostu pecha...

25 maja 2013

przed finałem

Zgodnie z obietnicą już 22 czerwca odbędą się drugie sołeckie rozgrywki w piłce nożnej o puchar Wójta Gminy Lubowidz. Cały regulamin rozgrywek wraz z formularzem zgłoszeniowym dostępny jest na stronie urzędu. Zgłoszenia zespołów przyjmujemy do 10 czerwca, a losowanie odbędzie się 14 czerwca. Tym razem zawody odbędą się na nowym boisku w Mleczówce. Myślę, że atmosfera i poziom poprzednich zawodów powinny posłużyć za najlepszą rekomendację tego wydarzenia. Naprawdę warto będzie być razem tego dnia w Mleczówce. Zapraszamy wszystkich...

23 maja 2013

pełniejszy obraz

Nie chcę odnosić się bardzo szczegółowo do kwestii, które nie leżą w moich kompetencjach, ale skoro tematy te najbardziej nurtują obserwatorów (jak też szykujący się do ataku sztab wyborczy towarzysza D), to rzeczowo zwrócę uwagę na kilka wątków.
1. Tak, podniesiony został w 2011 podatek rolny, ale do poziomu 100 złotych, natomiast w roku 2012 już nie, a we wszystkich gminach naszego powiatu jest obecnie wyższy od kilku do kilkudziesięciu złotych.
2. Tak, opłata za wodę wzrosła z 1,85 na 2,32, ale wcześniej zakład z Mławy nie płacił odpowiednich podatków (więc pośrednio ponosiliśmy wszyscy te koszty) i zamierzał w dość konkretnym zakresie podnieść ceny ze względu na koszty, np. energii i inne obciążenia. Zatem żeby nie ten ruch (tzn. przejęcie wodociągów) płacilibyśmy pewnie ok. 3 złotych...
3. Dlaczego nie mówimy, np. o podatku od nieruchomości- w Lubowidzu 0,70; Żuromin 0,73; Np. Lutocin 0,75???
4. Dlaczego nie mówimy o tym, że w tym roku opłata za ścieki spadła z 6 złotych do prawie 5???
5. Dlaczego nie mówimy o tym, że opłaty za energię w każdym gospodarstwie domowym wzrosły w dużym stopniu, co oznacza, że oświetlenie uliczne też kosztuje zdecydowanie więcej???
6. Koszt wywozu śmieci jak się okazuje jest w skali powiatu bardzo podobny. Tylko pamiętajmy jak rozległą jest gmina Lubowidz, itd.
7. Ile inwestycji zakończono lub rozpoczęto w naszej gminie w ostatnim okresie? Nie chcę nawet tego porównywać z poprzednimi latami, chcę tylko powiedzieć, że nie można zjeść ciasta i nadal go mieć.
Pewnie, że nie jest różowo, ale proszę o obiektywizm i branie wszystkich uwarunkowań pod uwagę, zanim wygłosi się jednoznaczne sądy.

11 maja 2013

to nie żal

Niestety. Psl pokazuje jak można zagrać na nosie. Niestety wygląda na to, że PO nic sensownego z tym nie zrobi. A powinno dojść albo do zerwania koalicji, albo do rządu mniejszościowego (bardzo trudne w praktyce), albo do wyborów. Każdy krok ryzykowny i kosztowny, ale tu chodzi o naszą przyszłość a nie o pierdoły... Sorki, ale albo myślimy o poważnych przedsięwzięciach, albo nie posiadamy swej tożsamości. Pewnie, że łatwo mi to mówić.
PS. Jak słucham pana Kłopotka, to nie wiem, czy kiedykolwiek istniała ta koalicja.

4 maja 2013

nie chcę takiej polityki

Z wielu powodów ostatnio mnie mniej jakoś. Nadrobię, naprawdę nadrobię. Może wcześniej zbyt wiele mnie było... Jedna z przyczyn, to spore rozczarowanie. Premier rządu, który wycofuj się co kilka dni z kolejnych swoich lub swoich ministrów decyzji, zaczyna mnie drażnić. Drażni mnie również sposób w jaki traktuje swoich ministrów. Mam coraz większe wrażenie ogólnego bałaganu i braku wizji. Nie jest dobrze.
PS. za to dm rządzi w trójce w sposób absolutny.