13 lutego 2015

upadać

Z delikatnym wyprzedzeniem... Z przekonaniem, że nie musi być infantylnie i banalnie. Coś o życiu i miłości. Oczywiście z wielkim uznaniem dla talentu wokalnego AL i ciekawych aranżacji JP. Myślę, że warto przystanąć i nieco się zastanowić, a gdy ubierzemy to w malowniczy kontekst, to mamy coś wzniosłego, co pozwala choć na chwilę powalczyć z pesymizmem.

2 komentarze:

  1. Anonimowy14/2/15 13:30

    W życiu wzniosłość przeplata się z przyziemnością. Jak to dobrze, że stać nas na wzniosłość. Życzę jej Panu i sobie jak najwięcej - J. Królikowska

    OdpowiedzUsuń