23 kwietnia 2014

nerwy;

REAL znów górą. Choć trzeba przyznać, że zespół niemiecki postawił naprawdę bardzo trudne warunki. Zapowiada się piekielnie trudny rewanż. Póki co - do przerwy prowadzimy. Dla mnie piłkarzem meczu był Fabio i w obronie i w ataku.

2 komentarze:

  1. Dali radę, choć faworytami nie byli. Można? Można! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie, że można. Tym bardziej, że jeszcze kilka możliwości strategicznych pozostało.

    OdpowiedzUsuń