5 czerwca 2012

Zbyt dużo...

Jutro rozstrzygnięcie konkursów. Znów będą zadziwiające komentarze, złośliwości, bzdurne argumenty. Jak uszczęśliwić wszystkich? Nie potrafię. A wybierać trzeba- albo, albo. Mechanizm jest prosty, nie istnieje trzecia droga.
Komu moja twarz ubrana w barwy świateł?
Chyba zbyt dużo emocji w tych wpisach, muszę nieco ukryć twarz.

22 komentarze:

  1. Anonimowy6/6/12 08:32

    "GŁUPI WY, OJ GŁUPI!" - powiedział Maciej... Jak można wystawiać swoje dziecko na targowisko ludzkiej próżności, gdzie o sukcesie decyduje zasobność portfela rodziny i znajomych. Znowu przenosimy żywcem z zachodu jakieś durne pomysły. Każde dziecko jest dla swoich rodziców i bliskich księciem i księżniczką - jak można już od najmłodszych lat tak segregować dzieci - bo skoro TY jesteś księżniczką to reszta jest kim? Proszę wejść w tryb myślenia dziecka - jak Ono to zrozumie. Oczywiście już słyszę głosy, że to tylko zabawa - a dacie dziecku do zabawy pistolet. W grach komputerowych i bajkach pełno broni. Uszczęśliwiając jedno dziecko "wygraną", jednocześnie unieszczęśliwiacie dziesiątki tych, które nie wygrały - czy one to potrafią zrozumieć? ... A z drugiej strony - co Was to obchodzi - byle się pokazać. Żałosne i smutne :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż, można popsuć wszystko. Jesteś dumny??? Zapytam tylko, a czym jest cały proces socjalizacji? Dalszy mój komentarz wydaje się zbędny.

      Usuń
    2. Anonimowy7/6/12 20:58

      Panie Rafale, ludzie są okrutni i niestety najczęściej swoje własne kompleksy ukrywają pod „mądrymi” wypowiedziami na temat innych (patrz anonimowy).
      Dla „aminowego” cytat z opracowania na temat rozwoju dziecka: „Poczucie wartości jest jak trampolina od której odbijamy się, by osiągać nasze cele. To sposób w jaki myślimy o sobie, a także przeżywamy siebie. Kształtuje się we wczesnym dzieciństwie. W wielkim skrócie można powiedzieć, że myślimy o sobie to, co myśleli o nas nasi rodzice i widzimy siebie tak, jak oni na nas patrzyli.”
      A jeżeli chodzi o przegranych w konkursie, to akceptacja porażki też jest elementem kształtującym osobowość.
      Podrawiam

      Usuń
    3. Anonimowy7/6/12 21:04

      Dziwie się, że publikuje Pan tak ewidentne złośliwości, które nie wnoszą nic ciekawego do dyskusji, a ich głównym zadaniem jest jedynie wyrzyganie niechęci do Pana rodziny.

      Usuń
    4. Miałem tego komentarza nie publikować, ale uznałem, że niekiedy warto pokazać do czego ludzie są zdolni.

      Usuń
    5. Anonimowy7/6/12 23:03

      Do "anonimowych krewnych" z wpisów powyżej. Ja nawet was rozumiem -tylko czy wy rozumiecie co piszecie? Wypowiedź z godz. 20:58 wzajemnie się wyklucza. Szkoda, że ten "anonimowy" nie wkleił dalszego fragmentu tej obszernej definicji. A brzmi on tak: "Porównania bez rywalizacji. Nie porównujmy swojego dziecka do innych. Nie ma to żadnego sensu - zawsze znajdziemy kogoś, kto w czymś będzie lepszy, a w czymś innym gorszy...i co z tego wynika? Porównywanie z innymi tyko wzmacnia rywalizację która dla niepewnego sześciolatka i tak jest stresująca choć nieunikniona (żyjemy przecież w bardzo rywalizacyjnym społeczeństwie)". A czy to nie było porównanie? Wiek tu nie ma większego znaczenia.

      Usuń
    6. Proszę mi uwierzyć,że moja córka, która ma 2,5 roku, nawet przez ułamek sekundy nie czuła rywalizacji. Ale doceniam troskę i fachowe uwagi.

      Usuń
    7. Anonimowy8/6/12 23:11

      Anonimowy z 23:03, to Pana krewny? To dziwnych ma Pan krewnych. Rozumiem, że się o rozwój dziecka martwią, ale żeby takie rzeczy na forum wypisywać? A może, to z zazdrości, bo przyznać należy, że ładna ta Pana córeczka.

      Usuń
    8. Anonimowy8/6/12 23:14

      Panie Rafale,
      ten anonimowy powyżej, to fachowiec, ale od wyładowywania własnej frustracji na innych. Pewnie jakiś niespełniony, smutny człowiek.

      Usuń
    9. Anonimowy9/6/12 21:18

      Tak - jestem smutny! A z czego mam się cieszyć? Mając przy władzy (czytaj - korycie) takich kłamców, obłudników i karierowiczów nie ma powodów do radości. Podałbym z chęcią jeszcze więcej przykładów na wasze ciemne sprawki ale od razu byście wiedzieli od kogo wypłynęły a nie chcę komuś narobić kłopotów, bo wiem że mściwi jesteście bardzo. A co do córki, która jest niewinną ofiarą - oczywiście że ona sobie nie zdawała sprawy, iż za jej sprawą to dorośli chcieli się dowartościować. I możesz sobie zaprzeczać ile chcesz. Nie musisz tego publikować - mam to w dupie.

      Usuń
    10. Cóż mogę napisać? Okropne i tyle.

      Usuń
    11. Anonimowy10/6/12 09:28

      Anonimowy (21:18): Smucić, to się powinieneś, ale ze względu na to, że mamy takie społeczeństwo, które chłapie jęzorem na lewo i prawo, jednak kiedy trzeba coś głośno powiedzieć, to chowa głowę w piasek. Jeśli nie podobają ci się poczynania obecnych władz, to działaj, a nie wyżywasz się na dziecku. Tyle tylko, że może Twój „informator”, to człowiek „urzędu” i wtedy szkoda bliskiego pozbawić koryta.

      Usuń
    12. Anonimowy11/6/12 19:50

      Panie Anonimowy, to co napisałeś jest po prostu żałosne. Jak można stwierdzać, że córka jest ofiarą a dorośli chcą się dowartościować. Dla każdego rodzica ich dziecko jest szczęściem i uważam za naturalne, że mogą chcieć się tym podzielić. Po prostu.

      Usuń
  2. Anonimowy6/6/12 08:39

    Albo Marzena Kąpińska albo Marzena Kąpińska, albo Małgorzata Potorska, albo Małgorzata Potorska więc o jakim albo jeszcze Pan pisze?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówię o wyborze danej osoby w ogóle. Myśli Pan, że to takie proste, że nigdy nie mam wątpliwości, że czasem czegoś nie załuję. Chodziło mi zatem o wszystkie sytuacje, które niosą konkretne konsekwencje. A nikt nie zwolni mnie od konieczności podjęcia decyzji.

      Usuń
    2. Anonimowy7/6/12 21:24

      A ja śmiem powiedzieć, że w każdej decyzji jest spora część nie zależąca od nas samych, która niejednokrotnie jest dziełem przypadku.
      Czasami los wie, co robi.

      Usuń
  3. Anonimowy7/6/12 06:28

    a gdzie link do wÓJTA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wójt nie prowadzi od jakiegoś czasu swego bloga.

      Usuń
    2. Anonimowy7/6/12 15:28

      konkursy się odbyły a Pan jakoś wydaje się bez entuzjazmu, nie informuje Pan o wynikach, czyżby jakies rozczarowanie?

      Usuń
    3. Wszystko wyjaśniam powyżej. Myślę, że komisja wiedziała co robi.

      Usuń
  4. Anonimowy9/6/12 19:49

    Zapewne komisja bardzo dobrze wiedziała jak głosuje,ale wybacz- zagłosowała jednomyślnie,a nie jednogłośnie,przecież było i ....oro.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy chodzi o niewłaściwie użyte słowo, czy o coś głębszego?

      Usuń