13 kwietnia 2012

trzy po 3.

    Przeglądałem dziś przez kilka chwil jakieś dziwne czasopismo, w którym natknąłem się na fragment starego wywiadu z Kazikiem Staszewskim,
który wówczas twierdził, że jego teksty dotyczą w sumie tylko trzech tematów: religii, polityki i miłości. Pomyślałem, że ciągle faceta zbyt mało cenię. Jednocześnie pomyślałem, że ta wyliczanka często określa również moje zapatrywania. Jak sądzę w pierwszym i drugim temacie coś już tam powiedziałem, ale trzeci pozostał dziewiczy. Nadrobić to muszę szybko. Może mała zapowiedź? ... Ja w twoich ramionach- nieistotny dysonans...

1 komentarz: