Na początku grudnia stało się jasnym, że stowarzyszenie, które prowadziło punkt przedszkolny w Syberii, nie chce tego dalej robić.
Wydawało się wówczas, że maluchy z tego rejonu przestaną uczęszczać do przedszkola. Jaki byłby to dramat, nie muszę chyba wyjaśniać. Ale rodzice i Panie pracujące w tym punkcie nie dali za wygraną.Szukali rozwiązania i znaleźli. Dzięki dobrej woli i pomocy księdza proboszcza, zaangażowaniu stowarzyszenia kierowanego przez Panią Anetę Goliat oraz przy naszym wsparciu, udało się problem pokonać. Punkt przedszkolny "Kangurek" działa i ma się bardzo dobrze. Do tego stopnia, że w sobotę uczestniczyłem w balu karnawałowym właśnie w Syberii, podczas którego zaangażowanie wszystkich wymienionych tu osób było widać w niesamowitym wymiarze. Dla mnie to dowód na to, że wspólnymi siłami naprawdę można wiele. To krystalicznie czysty symbol wspólnotowego działania. A maluchy szczęśliwe. Dzięki.
"Krystalicznie czysty symbol". I więcej takich... dla społeczeństwa... dla niedowiarków (też)...
OdpowiedzUsuńPunkt przedszkolny "Kangurek"? Nie jestem zachwycony taką nazwą. Nie mógłby ten Punkt przedszkolny nazywać sie z polska np. "sarenka", "zajączek" itp? Po co to australijskie zadęcie. Niemniej gratuluję rodzicom i nie tylko.
OdpowiedzUsuńGrzegorz
Chyba osiągnął pan efekt pozbycia się większości osób odwiedzających i komentujących ten "blog" - w tym i mnie. Nie da się już tych "piredół" czytać. Czytając to co ostatnio pan wypisuje i przy tym znając fakty - te prawdziwe, nie "medialne" - mam objawy żołądkowe jak po "trzydniówce". A pana "przyjaciel" Michał B. w lizaniu tyłka przechodzi sam siebie - ciekawe czy z wzajemnością? Te wzniosłe teksty "jaki byłby to dramat" gdyby nie było tego przedszkola są żałosne. A co WY zrobiliście aby to przedszkole nadal istniało? Już kombinujecie jak by się pozbyć od nowego roku szkolnego przedszkola w Lubowidzu, bo jest mało dzieci a koszty utrzymania sali duże - prawda czy nie - proszę o odpowiedź. A ta WASZA "medialność" - wszędzie się wprosicie (chciało by się ostrzej napisać), byle o WAS w prasie pisali, aż strach nie zaprosić. Niedługo na otwarcie "wychodka" się wprosicie. Żałosna ta nasza polityka. Żal mi naszej ojczyzny - "anonimus"
UsuńJeśli mój wpis był żałosny,to jaki był Pana? W każdym momencie może Pan przestać czytać, a krytyki racjonalnej się nie boję i myślę, że częstotliwość odwiedzania tej strony, przeczy Pana opinii. Proszę powiedzieć to rodzicom i opiekunkom, że nie byłby to dramat, ale co Pana to obchodzi, Pan chce po prostu dokopać. OK. Co zrobiliśmy? Jeśli Pan uważa, że nic, to proszę zapytać zainteresowanych. Teza o przedszkolu w Lubowidzu jest kompletną bzdurą. Dokładnie w sobotę w rozmowie z Panią Goliat stwierdziliśmy, że najprawdopodobniej otworzymy trzecią, dodatkową grupę. Zaproszenia? Cóż, boli, gdy się staramy, gdy mamy kontakt z ludźmi, gdy ich nie unikamy??? Ciekaw jestem jak Pan wypadałby w takich sytuacjach. I ktoś mnie wcześniej oskarżał o patetyczny ton? Wszystkiego dobrego.
UsuńMyślę, że niektórzy ludzie są bardzo żałośni. Wymyślają różne bzdurne historie nieprawdziwe, że coś likwidujcie, kogoś zwalniacie. Skąd ludzie czerpią takie informacje? Ile jest w ludziach nienawiści. Niektórzy to tylko myślą jak upić z człowieka krwi a dziurki nie zrobić. Mnie osobiście męczy ta nienawiść ludzka.
UsuńPozdrawiam
Rozumiem "obrońcę"- rodzina działa ;).... Oczywiście że "ktoś" kto jest ślepo zapatrzony w nową władzę może pisać że jestem żałosny - wolność słowa. Natomiast zdziwił by się i on i autor blogu gdyby się dowiedział, iż ten który im tak dość mocno "dowala" nie jest wcale ich wielkim wrogiem - wręcz przeciwnie. Ja zamiast żałosny powiedział bym "rozżalony". Wiązałem z tą zmianą w UG duże nadzieje lecz jak na razie to "koryto się nie zmieniło a tylko ..... się zmieniły". Ja nie jestem ślepy i widzę że się staracie - natomiast wszystko to co zrobicie dobrze, zaraz jakimiś innymi działaniami popsujecie. A co do umów - słownych też trzeba dotrzymywać? - bo obiecaliście ludziom na prawo i lewo, niestety większość to tylko obietnice. Duży szacunek panie Rafale, że te moje ostre słowa jednak się ukazują - ale ostrzegałem, że taki blog to broń obosieczna. Swoje wypowiedzi opieram też na opiniach zasłyszanych - nie pisałem, że likwidujecie, tylko pytałem. Pozdrawiam - nadal wasz zwolennik - "anonimus".
Usuń"pierdoły", "fakty medialne", "trzydniówka", "lizanie tyłka", "żałosne", "kombinacje", "wychodek", "koryto". Mówi Pan, że rozżalony, niech będzie. I tak muszę Panu podziękować, bo dzięki Pana "pytaniom" miałem okazję wyjaśnić wątpliwości związane z przedszkolem w Lubowidzu.
UsuńNie jestem nikogo zwolenniczką. Ludzie oczekują od nowej władzy nowych miejsc pracy, ale co mają zwolnić wszystkich pracujących za poprzedniej władzy. Zatrudnić po pięć osób na danym stanowisku, gdzie jedna góra dwie świetnie dają sobie radę. Wszyscy oczekują cudów a tak naprawdę obecna władza nie jest cudotwórcza, nigdzie nie jest.
UsuńMa Pani oczywiście rację. Co nie zwalnia nas z obowiązku starania się o nowe miejsca pracy, proszę jednak o cierpliwość i branie pod uwagę wszystkie uwarunkowania. Pozdrawiam.
UsuńA mi się nazwa bardzo podoba - dlaczego? juz wyjaśniam mama Kangurzyca zawsze nosi małe przy sobie i się nim opiekuje ... Pozdrawiam oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy życzyć Panu wszystkiwgo dobrego czy poprostu życzyć aby poszededł Pan po rozum do głowy. Mówi Pan o dramacie dzieci ze Syberii. Ale o drmacie czyich dzieci , czy tych co rodziców stać na zapłacenie za przedszkole, czy tych co zostały wyrzucone ze świetlicy środowiskowej.Do świetlicy tej chodziły dzieci biedne, słodka bułka jaką tam dostawły była w niektórych wypadkach jedynym łakociem jakie mogły sobie zjeść. Ale cóż można zrobić na chciwość ludzką. Właśnie ta pazerność i chciwość wypaliła chyba komuś mózgi, aby posunąć się do likwidacji czegoś co działało i prosperowało dobrze. Czy teraz najważniejsza jest kariera i robienie kasy? Popatrzmy na tych co naprawdę potrzebują pomocy i opieki. Jakoś nie mogę sobie wytłumaczyć faktu, że potrzeby lokalnych dwóch "bisneswoman" mogą zamydlić Panu oczy. Czy zna Pan kulisy rozwiązania poprzedniego przedszkola? może i tak ale czyją wersję?
OdpowiedzUsuńNikt nie likwidował poprzedniego punktu, tylko stowarzyszenie, które prowadziło go wcześniej, wycofało się ze swej działalności. Przecież nam poprzednia sytuacja odpowiadała. Ale jeśli było tak cudownie, to dlaczego ani przez chwilę nikt nie chciał się do nas zwrócić w tej sprawie właśnie z tego środowiska. I jeśli ktoś wyrzucił dzieci ze świetlicy, to właśnie ci, którzy nie chcą jej dalej prowadzić. Uwaga o zamydlonych oczach jest nie na miejscu, tak samo jak ta o dzieleniu dzieci na biednych i bogatych. Dożywianie dzieci prowadzimy regularnie w szkołach. I nie jestem strażnikiem kogokolwiek interesu, mnie musi prowadzić dobro ogółu. To trudne, bo muszę również pamiętać o każdym z osobna, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo.
Usuń