Powraca do mnie od sylwestrowego wieczoru zdanie, które wypowiedział K. Bednarek podczas swojego występu- szczęście to stan świadomości, a nie stan posiadania. Oczywiście to nie jest przekonanie nowatorskie, ale bardzo ważne i odważne. Powiedział to głośno i wyraźnie. Inna sprawa ile to osób faktycznie usłyszało. Mnie to zdanie zainteresowało szczególnie w kontekście pojęcia zazdrości. Weźmy oto taką sytuację. Otóż jakiś człowiek ma wiele dóbr: pieniądze, podziw, władzę, prestiż, itd.. I ciągle mało. Potrafi być zazdrosny o nawet malutki szczególik, którego nie potrafi osiągnąć- zdobyć.
Tak, to głęboko nieszczęśliwy człowiek.
Takie wewnętrzne nieszczęście niszczy powoli, ale skutecznie.
Wole czuć i wiedzieć że są ludzie, których kocham i na których mogę polegać.Z wartościami materialnymi bywa różnie:)
OdpowiedzUsuńtak, to jest fundamentalne odróżnienie;
Usuń