Dziś chcę przypomnieć jedną z najpiękniejszych piosenek o miłości jaką znam. Geniusz Grabaża po raz n-ty...
... ja w twoich ramionach nieistotny dysonans... ...ja się tego wyrzekam...
... a kiedy spotkam ciebie na śmierci zakrętach...
ps. Real klubowym mistrzem świata. Hala ...
Hala... Banacha :)
OdpowiedzUsuńdobre;
UsuńDla takich szeptów warto słuchać...
OdpowiedzUsuńszepty bywają okrutne;
Usuń