28 września 2014

krótka opowieść wczesnej jesieni;

Był sobie kiedyś taki człowiek, który twierdził, że skończy z nepotyzmem. Był sobie kiedyś człowiek, który mówił, że ma strategię i stworzy sensowne miejsca pracy. Był sobie kiedyś człowiek, który powtarzał, że należy wsłuchiwać się w głos mieszkańców, ale jednocześnie wybierać rozwiązania długofalowe właściwe dla wszystkich. Był sobie kiedyś człowiek, który obiecywał władzę traktować jako służbę a nie przywilej. Był sobie kiedyś człowiek, który z wielkiego sukcesu powinien uczynić wielki krok ku wszechstronnemu rozwojowi. Co z tego pozostało? Opowieść z morałem, którego dziś nie umieszczę... Był sobie kiedyś taki człowiek.

12 komentarzy:

  1. Historię znamy. Opowiedz przyszłość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj to nie taka daleka przeszłość. Należy podsumowywać te 4 lata. Na dodatek ta historia może być przyszłością. Mam oczywiście nadzieję, że do tego nie dojdzie. Moja wizja przyszłości, jak już wspominałem, za czas jakiś, bo "ściany mają uszy". Póki co skończyłem kompletowanie drużyny i dopełniam formalności. Program jest i jest skrojony na nasze możliwości.

      Usuń
  2. Anonimowy29/9/14 10:54

    Każdy kolejny tez taki będzie (łącznie z Panem), bo jak zapewni Pan miejsca pracy w naszej gminie (nie tylko fizyczne) w ilości potrzebnej?
    Za dużo już wiosen minęło by wierzyć, że inni zrobią więcej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie problem z pracą to bardzo trudny temat, ale proszę uwierzyć, że coś konkretnego również w tej materii zaproponuję. Nie zgadzam się natomiast z twierdzeniem, że każdy następny będzie taki sam. Można walczyć z nepotyzmem, można walczyć z pozoranctwem, należy mieć swoje rozsądne zdanie a nie ulegać nastrojom każdego rozmówcy, należy łączyć a nie dzielić. Oczywiście nikt nie da gwarancji, że następny na pewno będzie cudowny, ale to nie powód by nie próbować. 4 lata temu minimalna większość wyborców zdecydowała, że należy zmienić. Zmiana ta w kilku obszarach coś przyniosła pozytywnego i coś negatywnego. Ja uważam, że reasumując więcej negatywnego niż pozytywnego. Dlatego też twierdzę, że znów trzeba szukać nowego rozwiązania.

      Usuń
  3. Anonimowy29/9/14 19:59

    Najgorzej jest jak kogoś ciągnie do władzy!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Do władzy powinni trafiać najlepsi by zając się dobrem wspólnym. Zasadniczo nie uważam zatem by taki pociąg sam w sobie był czymś złym. Gorzej jak z władzy robi się fatalny użytek.

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy30/9/14 08:12

    Mnie nie zależy na tym by wójt był miły i gładki... Mnie zależy na kilkudziesięciu miejscach pracy w gminie (pewnie ok. 60-80) z dobrym wynagrodzeniem... I czekam na konkretną propozycję, a nie lanie wody.

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy30/9/14 22:32

    Pan Rafal na wojta! Tylko On moze jeszcze ocalic gmine Lubowidz! !!

    OdpowiedzUsuń
  7. 4 lata upłynęły, jaki skutek przyniosły pod tym względem? Moja propozycja padnie ale w odpowiednim momencie. To będzie kilka propozycji w różnych kwestiach. Lepiej, gdy wójt jest gładki... całowanie po rękach to już może przesada.

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy1/10/14 15:26

    A mi zależy na tym zeby wojt szanowal każdego człowieka!bo obecny pozostawia wiele do życzenia! !!

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy2/10/14 14:52

    Czy ten wpis dotyczy Pana politycznego idola, przewodniczącego Pana partii, znanego jako eks-premier? Naprawdę wnikliwa analiza rządów Pana Donka. Czekam na więcej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim idolem nigdy nie był były premier. Choć uważam, że ostanie lata pomimo tego, że nie były idealne, należy uznać za udane. Mówię o zupełnie innym poziomie, a może o braku poziomu wszelkiego.

      Usuń