Skorzystałem w czwartek z zaproszenia władz miasta Żuromin i powiatu żuromińskiego na uroczyste spotkanie samorządowców, które odbyło się w związku ze świętem miasta i powiatu. Zostałem zaproszony do prezydium tego spotkania obok innych zacnych gości, a nawet miałem okazję powiedzieć kilka zdań do wszystkich uczestników. Refleksję:
1. Osoby, które mnie zaprosiły potrafią unieść się ponad różnice polityczne, wiedzą o tym, że współpraca buduje. Niestety, jak wiecie, nie wszędzie władze o tym pamiętają.
2. Nasz wójt i praktycznie cała Rada (14/15) uznali, że to spotkanie nie zasługuje na ich obecność. Smutne, bardzo smutne i źle rokujące.
3. Mamy rok wyborczy, więc mimo ogólnie przyjaznej atmosfery czuć w powietrzu nerwowość.
ps. fotos na stronie starostwa powiatowego...
Obejrzałem foty. Przystojniak z Pana :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńoj, oj, oj... ważne, że miałem okazję zadeklarować wolę współpracy i powiedzieć "jestem stąd"
UsuńPan Rogozinski donosiciel wójta, a w tamtym roku wojt wysłał radnego z Zielunia .
OdpowiedzUsuńCo, do postaci pełna zgoda. Co, do ich "zaangażowania" nie potrafię odpowiedzieć.
Usuń