Zastanawiam się co jest najgorszego w przedstawionej dziś przez TC opowieści o karze płaconej za nielegalne wycięcie drzew, którą uiszcza samorząd gminy Lubowidz ?????????????
1. Czy wysokość tej kary? Ponad 94 tysiące złotych to spora kwota. Nie chcę tu uprawiać populizmu i nie będę wyliczał celów, na które można było przeznaczyć te pieniądze. Każdy znajdzie ich wiele.
2. A może fakt, że pan wójt nie mówił radnym prawdy? Dotyczy to zarówno kwoty, jak i samego "przedmiotu", jak również kwestii wpłaty.
3. A może wreszcie niekończące się insynuacje pana wójta? Tym razem dotyczą one starostwa, które wykazywałoby, jego zdaniem, chęć "zarobienia" na tejże karze.
Pierwsza odpowiedź dotyczy podejścia praktycznego, druga krytyki umiejętności manipulacji, trzecia swoistego rysu charakteru. Co jest najgorsze? A może to, że te wątki występują jednocześnie???
ps. temat Łaz jest też bardzo interesujący i zasługuje na sformułowanie kilku dodatkowych pytań...
Temat Łaz jest bardzo interesujący. Słyszałem, że firma która za te 13 tys. czyściła las, robiła meble Panu Wójtowi do domu i nie tylko jemu.Chyba nie z tego drzewa .
OdpowiedzUsuńNie wiem czy uprawnione jest łączenie tych dwóch rzeczy. Natomiast bardzo mnie martwi informacja jakoby w tym "czyszczeniu" brali udział pracownicy zatrudnieni w ramach prac interwencyjnych lub robót publicznych zatrudnieni przez urząd. Chyba, że zadanie firmy polegało tylko na ścinaniu drzew i wywożeniu drewna...
OdpowiedzUsuńnie dość, że firma ścięła, zabrała, to jeszcze dostała wsparcie interwencyjnych ? no nieźle, nieźle. za nasze pieniądze to wszystko
OdpowiedzUsuń