8 lutego 2014

... przedstawicielska

Czy pamiętamy o tym, że nasze państwo funkcjonuje na zasadzie, iż to obywatele (tworzący naród) sprawują władzę poprzez swoich przedstawicieli? To my wszyscy dajemy "delegację" konkretnym osobom do tego, by w naszym imieniu dbali o dobro wspólne. Zatem te osoby "z natury" nie są od reszty "lepsze", tylko ta reszta wyznaczyła im dane zadania do zrealizowania. Co ważne, daliśmy im szansę bycia naszymi przedstawicielami tylko na jakiś czas, gdyż twórcy naszego ustroju brali pod uwagę "nadużycia" przedstawicieli. Przedstawicielowi możemy podziękować podczas wyborów a i w określonych sytuacjach nawet wcześniej. Możemy również stwierdzić, że są naszymi właściwymi przedstawicielami i dlatego chcemy aby nadal tak było. Tak, czy owak władza musi być pojmowana jako służba... A jak jest w rzeczywistości??? Wszystko zaczyna się w naszych głowach.

2 komentarze:

  1. Naszło mnie następujące skojarzenie. Zakończyłeś wpis: "Wszystko zaczyna się w naszych głowach". Janusz Palikot zaczyna znowu swój blog (www.januszpalikot.natemat.pl) słowami: "Wszelka zmiana zaczyna się od języka."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można się z Palikotem zgadzać lub nie, ale nie można mu odmówić sporego oczytania choćby. Z pewnością zna pisma L. Wittgensteina, J.Derridy, czy R. Rortego, u których język zajmuje centralne miejsce. Z tej perspektywy muszę bardzo krytycznie podejść do niektórych wpisów np. na fb i to często osób publicznych.W nadchodzących wyborach również język a może właśnie przede wszystkim on będzie miał znaczenie.

      Usuń