Absolutnie nie robię wycieczek personalnych. Ale... Boją się ci, którzy czerpiąc korzyści widzą szansę na dalsze "trwanie" w skostniałych strukturach władzy. Ci, którzy chcą po cichutku, w szarych gabinetach niszczyć wszelkie inicjatywy oddolne. Ci, którzy uważają, że im władza należy się na wieki wieków. Ci, którzy uważają, że wiedzą zawsze lepiej od nas i że nie mamy prawa myśleć inaczej.
PS. Nie przekonują mnie argumenty partyjne. Mam gdzieś uwagi o poprawności politycznej. Albo ktoś chce zmian albo nie i tyle.
No no panie kolego moze warto pojechac po bandzie i wlasnie wybrac sie na wycieczke personalna bo kruszyc beton to ciezka sprawa ale wierze ze lepsze nadejdzie mam nadzieje...
OdpowiedzUsuńPS. Jednak Real...
Maciuś, super, że jesteś. Przyjdzie czas na pojechanie, bo tych bladych ... mam chwilami dość. Ale spokojnie. Mimo problemów to tylko REAL.
Usuńjest demokracja to ludzie wybierają, co się człowieku pastwisz nad rządzącymi, wydzieraj się na wyborców bo to od nich wszystko zależy
OdpowiedzUsuńPóki co nie atakuję rządzących, nie wytykam konkretnych działań czy zaniechań. Mówię o pewnym podejściu mentalnym i właśnie umiejętnym wykorzystywaniu braku aktywności obywateli. Demokracja w moim rozumieniu to nie tylko oddanie głosu raz na 4 lata. I na koniec pytanie retoryczne: kto ma więcej możliwości "docierania" do wyborców, rządzący czy opozycja?
UsuńDobrze gada, polać mu!
OdpowiedzUsuńWasze zdrowie...
UsuńOddolne inicjatywy obywatelskie są niewątpliwie cenne. Zwłaszcza na naszym terenie, gdzie o aktywność społeczną jest dosyć trudno. Problem w tym, że inicjatywa WZU jest tak samo "obywatelska", jak będąca nominalnie "obywatelską" partia obecnie rządząca. Nie jest chyba przypadkiem, że wśród inicjatorów tego rzekomo bezpartyjnego ruchu są działacze PO, którzy doskonale zdają sobie sprawę, że występując pod własnym szyldem mają w naszym powiecie nikłe szanse na sukces. I nie zmienia tego jeden udany transfer z innej partii, też przecież niedotyczący osoby niezaangażowanej politycznie. W sumie więc nie ma co mamić ludzi apolitycznością, tylko przyznać, że jest to kontynuowanie inicjatywy o charakterze politycznym, jedynie pod zmienioną z przyczyn wizerunkowych nazwą.
OdpowiedzUsuńOk. Zakładamy, że ludzie jakoś tam zaangażowani tego nie robią. Trzymamy się kurczowo swoich szyldów. Kto rozpocznie działania? Kto będzie chciał się zaangażować? Kto podejmie ryzyko? Z drugiej strony- takiej osobie jak ja już nic nie wolno? Muszę trzymać się ideologii? Oczywiście mam swoje poglądy polityczne o których przecież ciągle mówię otwarcie, ale to znaczy, że muszę o każdym lokalnym problemie myśleć przez pryzmat polityki ze stolicy? Nie. To nie ja zajmuję się wizerunkiem, to część obserwatorów chce wszystkich tak postrzegać. Oczekuję dojrzałości. Inaczej niczego nie zmienimy.
UsuńBardzo dobrze , że są ludzie, ktorzy mają ochotę i chęci angazować się w życie i sprawy obywateli. Dla mnie WZU to ciekawy pomysł, fajni ludzi , nie interesuje mnie czy z parii czy nie . WZU jak czytam to inicjatywa skierowana do wszystkich , wiec o co chodzi? Każdy ma prawo do wyboru, jesli ktoś chce działac w parii niech to robi , jesli nie to niech działa np. w WZU. Licza się ludzie , osoby , ich zaangazowanie, osobowośc itd. To , że niektórzy ( domyslem się kto...) krytykuje takie inicjatywy nie dziwne. Ale im więcej krytyki , to tym większa obawa przede tym co nazywa się WZU . Super pomysł i też rozważam wstąpienie do WZU.
OdpowiedzUsuńDzięki za świeże spojrzenie. Otwartych umysłów nam trzeba. Jeśli intuicja mnie nie myli, to naprawdę będzie się działo. Pozdrawiam i zapraszam.
UsuńPanie Rafale dla mnie jest pan madrym człowiekiem i cieszę się , że potrafi pan myśleć nie tylko politycznie , ale i apolitycznie . Szanuję pana za taką postawę .WZU świetny pomysł, ciekawa inicjatywa i jak obserwuję rzeczywistość to widzę , że WZU rodzi strach u wielu . Tak trzymać...
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo. Wiele przed nami. Ten pomysł obronią czyny i ludzie. Pozdrawiam.
UsuńKomuś bardzo zależy na tym aby wbić WZU w bliżej nie określone ramy. Ramy, które są tylko domysłem lub nie właściwe wyciągniętymi wnioskami. Rafał trafie określił swoją ideologie "wielkopolityczną" i w pełni zgadam się z Jego zdaniem. Ja jestem działaczem WZU z sprecyzowanymi poglądami ideologicznymi oraz sympatiami politycznymi. Mimo to chce działać lokalnie, chcę działać pozytywnie, bo jestem stąd.
OdpowiedzUsuń