W dniu wczorajszym nasz projekt edukacyjny - Szkoła Równych Szans uzyskał pozytywną ocenę w Mazowieckiej Jednostce Wdrażania Programów Unijnych. Będzie on realizowany od 1 września 2013r. we wszystkich naszych placówkach oświatowych, a dofinansowanie do jego wdrożenia to kwota prawie pół miliona złotych. Projekt został napisany w partnerstwie z Fundacją Rozwoju Demokracji Lokalnej i potrwa przez cały najbliższy rok szkolny. W ramach projektu będą odbywać się najróżniejsze zajęcia dodatkowe (zależnie od szkoły, np. matematyczne, rekreacyjno- sportowe, przyrodnicze i wiele, wiele innych) i mnóstwo wycieczek oraz zostanie doposażona baza pomocy dydaktycznych. Projekt, który zaliczany jest do działania (9.1) - wyrównywanie szans edukacyjnych i zapewnienie wysokiej jakości usług edukacyjnych świadczonych w systemie oświaty, zapewne w olbrzymim stopniu przyczyni się do wszechstronnego rozwoju naszych uczniów. Jednocześnie otwiera nowe możliwości przed naszymi nauczycielami. Projekt jest naprawdę duży, powinien jednoczyć środowisko oświatowe i udawadniać, że przy wspólnym zaangażowaniu wielu osób, możliwy jest realny sukces.
Czy to twoja zasługa Rafałku? Absolutnie NIE. Jeżeli jest inaczej to opublikuj ten post i odpowiedz.
OdpowiedzUsuńNie powiedziałem ani słowa o zasługach, jeśli już, to tylko o wspólnym zaangażowaniu. Pan Wójt jasno określił jeden z priorytetów - pozyskiwać pieniądze z zewnątrz na cele edukacyjne by podnosić jakość nauczania i tworzyć dodatkowe możliwości dla nauczycieli. Aby ten priorytet wypełnić, wspiera moje działania. Ja nawiązałem kontakt z Fundacją, koordynowałem współpracę i naniosłem ostatnie poprawki, by projekt mógł uzyskać pozytywną ocenę. Dyrektorzy ze swoimi kadrami wypełnili swoje części projektu, a Fundacja opisała całość. Ta kąśliwa złośliwość nie jest w stanie popsuć nam radości.
UsuńPrzepraszam, projekt nie jest Wasz (w treści "Nasz"),ponieważ jako wnioskodawca widnieje wspomniana FRDL. Rola partnera sprowadza się wyłącznie do udostępniania niezbędnych danych. To tak dla ścisłości.
OdpowiedzUsuńA już myślałem, że złośliwość ma swe granice bo generalnie szkodzi urodzie. ok, odpowiem. "wyłącznie"??? Dla jakich dzieci będzie ten projekt? Dla naszych. Kto będzie prowadził zajęcia? Nasi pedagodzy. W jakich szkołach będą zajęcia? W naszych. Mamy się z czego cieszyć. Tak dla ścisłości. Pozdrawiam.
UsuńTo prawda komentarze są złośliwe. Bardzo się cieszę, że nasze dzieci skorzystają i nieważne kto zdobył pieniądze ale ważne że są. A tak na marginesie to pan się nie dziwi tym złośliwościom bo wy też jesteście złośliwi czasami. Taka jest nasza ludzka natura, że od czasu do czasu trzeba kogoś kopnąć.
OdpowiedzUsuńMoże nie kąpnąć, ale uszczypnąć...
UsuńTak z ciekawości - w jaki sposób będą wybierani prowadzący zajęcia? Zapytania ofertowe czy przetarg?
OdpowiedzUsuńNależy maksymalnie upraszczać procedurę ale zawsze na podstawie i w granicach prawa. Zobaczymy.
UsuńPewnie jak zawsze przy jego realizacji zostaną zatrudnieni nauczyciele już pracujący w szkołach - mimo że jest wielu takich, którzy pracy nie mają. Nie można mieć złudzeń, że będzie inaczej, bo w drodze przetargu wyłoniona zostanie tylko firma organizująca zajęcia lekcyjne - a potem ona sama wybierze sobie nauczycieli - szkolnych oczywiście. I nie chodzi tu wcale o doświadczenie, bo dla tego typu zajęć pisze się odrębny program, a często nowy nauczyciel może wypracować z dzieckiem więcej niż, ten, którego dziecko zna i odwrotnie.
OdpowiedzUsuńRozumiem wszelkie wątpliwości ale musimy działać w storzonych nie przez nas zasadach.
Usuńjestem ciekawa co pan Rafał na to odpisze ....
OdpowiedzUsuńA co z innym projektem, który jest realizowany w naszych szkołach- chodzi mi głównie o zajęcia logopedyczne z których powiem szczerze jestm bardzo zadowola że zaistaniały. Czy możemy liczyć, że bedzie się pan starał o dlaszy ciąg tego projektu - bo przcież wie pan, że jeden rok takich zajęć to jest tylko poczatek ....
OdpowiedzUsuńProjekt ma trwać rok szkolny. Nie ma takiej możliwości aby projekt " przedłużyć". Wiem, że praca logopedy nie kończy się po roku. Jedyne co mogę powiedzieć, to to, że będę szukał możliwości znalezienia godzin logopedycznych w arkuszach organizacyjnych szkół. Dzieci faktycznie tego potrzebują.
UsuńCzyli nie ma mowy o kolejnym projekcie tego typu jaki jest teraz w szkołach???
OdpowiedzUsuńW przyszłym roku szkolnym niestety nie.
UsuńAlbo zapytam inaczej czy szkoły mogą ubiegać sie o udział w kolejnym projekcie gdzie zawarte byłby godziny logopedyczne ...?
OdpowiedzUsuńTyp zajęć dodatkowych zależy od dyrekcji, która podaje zapotrzebowanie na bazie pracy zespołów szkolnych. W przypadku indywidualizacji nauczania wystąpił jeszcze dodatkowy problem, o którym nie chcę tu mówić.
UsuńPiszmy otwarcie i szczerze panie Rafale - cóż to za problem - skora jest takie zapotrzebowanie na godziny logopedyczne - to dlaczego nie starać sie o projek związany z tymi godzinami - a nie szukać godzin w arkuszu organizacyjnym - czyli zabraniu "kilku tylko" godzin przeznaczonych na inne zajęcia ...
OdpowiedzUsuńPowiedzmy, że problem można nazwać organizacyjnym. Więcej nie mogę powiedzieć. Rozumiem argumenty.
Usuń