Czytam dziś, że wspominany przeze mnie wcześniej, mój kolega z młodzieńczych lat Artur L., pochodzący z Lubowidza, otrzymał właśnie pozytywną opinię komisji sejmowej spraw zagranicznych w kwestii kandydatury na stanowisko ambasadora RP w Austrii. Co tu mówić, jeśli ktoś ma jakieś pojęcie o polityce, to zdejmuje czapkę z głowy... Nie chcę się powtarzać opowiadając o talencie, braku układów, itp. , powiem tylko, że gratuluję i mam nadzieję, że może w jakichś okolicznościach ten osobisty sukces będzie można w jakimś stopniu przełożyć na współpracę na terenie naszej gminy, czy też powiatu.
PS. Piotr, dzięki za info.
Chodź jeden z Lubowidza potrafi godnie reprezentować Lubowidz
OdpowiedzUsuńSytuacja przyszłego ambasadora jest wyjątkowo budująca i godna podziwu. Mam jednak pewność, że naprawdę całkiem sporo innych osób w różnych miejscach dobrze reprezentuje nasz Lubowidz.
UsuńMówi Pan może na przykład o skarbniku w poprzednim poscie. Bardzo śmieszne ale taka rzeczywistość???
OdpowiedzUsuńWidzę, że kolega skarbnik doczekał się fana. Mówiłem o wielu osobach, które pozostając dla większości anonimowymi, radzi sobie dobrze w tym dziwnym świecie. Zarówno gdzieś daleko stąd ale i tu na miejscu...
Usuń