13 grudnia 2012

p v f

Małe dzieci też potrafią udawać. Lepiej lub gorzej, dla większych lub mniejszych celów. Przybierają ciekawe miny i rozglądają się uważnie. Jednak dość szybko potrafimy rozszyfrować ich ukryte, śmieszne zamiary. Niekiedy lubimy nawet poudawać, że dziecku udała się taka sztuczka. Z czasem jest gorzej, gry jest więcej, cele groźniejsze i możliwości wykrycia mniejsze. Dodatkowym problemem jest to, że część z nas woli przyklasnąć pozorom niż wnikać w przewrotność sytuacji. Jednak czy chcemy, czy nie chcemy, jesteśmy wplątani w kolejne sztuczki. Odnaleźć się jest bardzo trudno. Pozostaje tylko przyglądać się dzieciom... I nie być załamanym patrząc rano w lustro.
PS. A kiedy kłamca mówi, że kłamie, to mówi prawdę, czy kłamie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz