15 grudnia 2012

amok

Chcę unikać tematów powszechnych i rozdzielania łatek, ale gdy patrzę na niektóre zjawiska naszej polskiej rzeczywistości, nie umiem się powstrzymać. Ks. Józef Tischner pisał w " Nieszczęsnym darze wolności"- " ... Widzę dwie główne przeszkody: jedna bierze się z pomieszania religii z moralnością- nazywam ją moralizmem; druga: z pomieszania religii z polityką- nazywam ją zaczątkiem religii politycznej". I nieco wcześniej- " Czy można używać Ewangelii jako środka walki politycznej? Pomieszanie języków jest wyrazem pomylonego myślenia". Dla mnie jest jasne, że mamy obecnie problem z bałwochwalstwem, spora część społeczeństwa wyrzeźbiła sobie bożka, który ma nas zbawić. Kult sięga tak daleko, że wszelkie obawy ks. Tischnera objawiają się każdego dnia z większą mocą. Oto wolność...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz