Zazdrość.
Tylko o jednym aspekcie tego fatalnego nastawienia, postawy, reakcji, poczucia. Jak często nie zdajemy sobie sprawy, że to czego zazdrościmy absolutnie nie przyniosłoby nam nawet namiastki szczęścia. A my jak ślepcy gonimy, walczymy, skaczemy sobie do gardeł. I jeszcze więcej; to mi się należy; ty nie zasługujesz;. Kompletna bzdura ale trudno uciec od natury.
Polecam zespół Hey...
Z czego wynika owa zazdrość??? Moim zdaniem z wszechobecnej niesprawiedliwości, dzielenia ludzi na gorszych i lepszych chociaż zawsze się mówi, że wszyscy jesteśmy równi. Myślę, że nie do końca tak jest aby każdy każdego traktował jak równego sobie i nie chodzi mi tu o status majątkowy, bo w tym aspekcie zawsze będą różnice i głównie z tym aspektem pojawia się poczucie zazdrości. Tylko gdyby każdy miał równe szanse zdobycia pracy, pieniędzy i co za tym idzie różnych dóbr materialnych może nie byłoby tyle zazdrości i zawiści wśród ludzi. Jednak wydaje mi się to niemożliwe bo zawsze było, jest i będzie tak, że każdy kto tylko może wpycha na stanowiska swoich przyjaciół, znajomych, rodzinę. Pomimo tego, iż odbywają się konkursy na wolne stanowiska pracy to często zdarza się tak że to stanowisko jest już z góry obsadzone a pozostałym osobom które starają się o to stanowisko robi się tylko niepotrzebne nadzieje co jest przyczyną frustracji tych osób i co za tym idzie rodzącej się zazdrości. Proszę zauważyć, że kiedyś ludzie byli bardziej przyjaźnie nastawieni do siebie, nie było problemów z pracą, wręcz ludzie byli "zmuszani do pracy". Praca była dla każdego. Natomiast obecnie jest tak, że ludzie kończą studia i nie mogą znaleźć pracy a to za sprawą tego, że nie mają znajomości... Oby wróciły czasy kiedy praca będzie dla każdego i nie trzeba będzie martwić się o przyszłość finansową.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że może kiedyś będzie lepiej nam wszystkim... i nie będziemy zazdrościć innym.
Oprócz pieniędzy, pracy, władzy i dóbr materialnych i tak będziemy zazdrościć. Miłości, pięknych partnerów, talentów, pasji, wiedzy, inteligencji i ...
OdpowiedzUsuńCzyli tego wszystkiego, do czego nam daleko :)