Miałem to zrobić już dawno. Robię dziś. Kwintesencja utworu muzycznego jako dzieła sztuki. Na dodatek tak trafnie oddający pewien typ emocjonalności, który jest mi wyjątkowo bliski. Tak bardzo ludzki w swej demoniczności... Wymaga totalnego skupienia i szczerości. Posłuchajmy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz