Oto powoli wracam do życia po 5 dniach spędzonych w szpitalu. Znów ból fizyczny olbrzymi i nie dużo mniejszy psychiczny. Wobec takich zdarzeń kwestia wyborów wydaje się totalnie odległa. Znów nabrałem dystansu do wielu rzeczy.... Gdy tak powoli obserwuję co się działo w ostatnich dniach z tymi wyborami, to faktycznie wielość dziwnych sytuacji jest zastanawiająca. Oczywiście wynik jest wynikiem i należy go zaakceptować. Myślę, że jutro lub w niedzielę powiem coś więcej odnośnie analizy i przede wszystkim przyszłości.
ps. mi osobiście do mandatu radnego powiatowego zabrakło 5 głosów...
ps1. cudownie być w domu :)
Panie Rafale powrotu do zdrowia życzę. Wybory to tylko dodatek. Ale cieszę się, że brał Pan w nich udział, bo dzięki temu mogłam z czystym sumieniem oddać głos
OdpowiedzUsuńZastanawiam się skoro tyle było głosów nieważnych, to ile jeszcze jest źle policzonych, bo przy okazji książeczkowych kart wielostronniciwych, to bardzo prawdopodobne. Przecież, to liczą zmęczeni ludzie (patrz - Elbląg). Dziwne te ostatnie wybory.
OdpowiedzUsuń