25 października 2014

do zrobienia;

 Zgodnie z obietnicą poniżej nasze główne postulaty i kilka zdań o mnie...Z wiadomych względów to zarys. Podczas spotkań będę uzupełniał poszczególne punkty i dodawał wiele innych. Zamieszczona kolejność jest zasadniczo przypadkowa. Chodzi o równomierny i całościowy rozwój.



28 komentarzy:

  1. Ma Pan bardzo ciekawy program. Czy te ograniczenia będą związane ze zwolnieniami czy obniżeniem płac pracownikom administracji?Nie jestem w żadne sposób związana z administracją jako pracownik ale mnie to ciekawi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koszty osobowe są oczywiście najwyższe, więc to podstawowy problem.Potrzebna jest analiza poszczególnych referatów i stanowisk. Na pewno należy skończyć z podnoszeniem wynagrodzeń. I rzecz podstawowa. Dokonać ograniczeń w takich dodatkowych sektorach - delegacje, szkolenia, wychodzenie z pracy w godzinach pracy, itp..

      Usuń
  2. Częściowo się z panem nie zgadzam w tej kwestii. Skoro ceny idą w górę i to wynagrodzenie powinno iść w górę. Rozumie, że jeśli pan zostanie wójtem również pomyśli o swojej pensji. Jeśli chodzi o delegacje to chyba jak pracownik jedzie na szkolenie to pracodawca za nie płaci a pracownikowi należy się chyba zwrot kosztów np. dojazdu. Natomiast zgadzam się z panem o wychodzeniu w trakcie pracy. Z tego co się orientuję to wychodzą z pracy osoby które pana bardzo popierają ( to nie jest złośliwość z mojej strony tylko fakty).Mam nadzieję, że jak pan będzie wójtem to ukróci takie latanie po sklepach. No ale chyba zwolnień nie będzie?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówię o "dziwnym" podnoszeniu. Choć jak wiemy, obecnie nie mamy w ogóle inflacji, zatem o jakich cenach mówimy? Ale mniejsza o to. Wiadomo, że stażowe się podnosi bez dyskusji, itp..O pensji wójta decyduje Rada. Przypominam, że jako przewodniczący Rady zaproponowałem wynagrodzenie wójta poniżej 9 tys. brutto, kolejne zabiegi to już nie moje dzieło. Jeśli chodzi o przejazdy- to ile powinien wynosić zwrot kosztów dojazdu np. do stolicy???A ile wynosi??? Są osoby w urzędzie, które mnie popierają?Jeśli chodzi o zwolnienia, to w zdecydowanej większości, są one po prostu niemożliwe.

      Usuń
  3. Ja proponuję za przejazd do stolicy ( 130 kmx2) 260 km x 0.89 gr=231,4 zł. Nie mam na myśli osób pracujących w gminie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zatem można łatwo policzyć 150 km. Czy to jest normalne? Z każdego takiego wyjazdu delikatnie licząc zostaje dobrze ponad 100 złotych...

      Usuń
  4. Ale tak stanowi ustawa 0.83

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ok. ustawa jest i tego nikt nie neguje, tylko dwie kwestie: można ograniczać ilość wyjazdów i druga ważniejsza nawet, ustawa nie przewiduje ile razy pracodawca ma pozwalać na wyjazdy służbowe prywatnym samochodem. Inaczej mówiąc może należy zacząć stosować zwrot kosztów na podstawie biletów??? Wiem, że nie jest to zawsze możliwe, ale w wielu przypadkach tak. W moim obecnym miejscu pracy dokładnie takie rozwiązanie się stosuje.

      Usuń
  5. Panie Rafale,
    mówiąc kolokwialnie "nie chcem ale muszem" odnieść się do Pańskiego programu.
    1. Jaki charakter i zakres działań będzie miała nowo powstała Spółdzielnia?
    2. Co ma Pan na myśli mówiąc o mądrym pozyskiwaniu funduszy unijnych- nie ma głupiego pozyskiwania funduszy- komisje są "mądre" i na to sobie nie pozwalają. Po prostu odrzucają nieprzemyślany, zły wniosek.
    3. Aktywizacja seniorów - wycieczki, spotkania składkowe, koła gospodyń wiejskich - od tego przede wszystkim uzależniona jest zasobność portfela emeryta, chyba że zamierza Pan finansować tę aktywizację z zasobów gminnych.
    4. Sołectwa mają obowiązek (i zapewne go spełniają) rozliczania się z funduszy sołeckich - więc tutaj nie nowość.
    5. Na czym polegać ma sprawiedliwe zarzadzanie kadrowe i finansowe - moje dotychczasowe doświadczenie życiowe mi mówi, że o sprawiedliwość ciężko jest nawet w sądach.
    Ponadto powołanie GOK, GKP czy Spółdzielni Socjalnej ( proszę nie myśleć, że jestem przeciwna, jestem raczej realistką) to wszystko wiąże się ze sporym finansowanie z budżetu gminy. Jak Pan chce to osiągnąć, realizując dalszą część programu, która mówi o obniżeniu wpływów do budżetu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1. Charakter spółdzielni socjalnych określa ustawa. Co, do zakresu działań to przesunięcia są zawsze możliwe w zależności od potrzeb rynku. Tym bardziej, że do tego pomysłu chce wciągnąć inne gminy. Generalnie usługowy.
      2. Nie brać udziału w naborach, które w realiach okazują się tylko wspomaganiem prywatnych kieszeni, a niestety w części obciążają budżet (wkład własny).
      3. Właśnie w kwestii programów dla seniorów pozyskiwanie środków jest sensowne. Poza tym aktywizacja to również bycie z sobą, wspólne przedsięwzięcia. Od czegoś trzeba zacząć.
      4. Proszę się zapytać mieszkańców czy mają poczucie równomierności w realizacji funduszu i czy przejrzystość wydanych pieniędzy jest na odpowiednim poziomie.
      5. Jest kilka momentów, w których możemy mówić o sprawiedliwym zarządzaniu lub nie. Przydział godzin, dodatek motywacyjny, zakres dodatkowych obowiązków, itd.. Do tego potrzeba oddanych edukacji zarządzających.
      6. Poruszając się rozsądnie w innych paragrafach budżetowych. Oszczędności są możliwe. W skali naszego budżetu te nowe projekty nie będą zbytnio obciążające.

      Usuń
  6. Odważny program. Oczyszczanie rowów !!! No, no, tak trzymać !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę z tym ironicznym tonem pojechać np. do Mleczówki i powiedzieć, że ten temat nie ma znaczenia.

      Usuń
  7. Ciekawi mnie jedno, jeśli pan wygra wybory to kogo zwolni aby przyjąć swojego. To nie złośliwość ale fakty. Przecież tak się robi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O jakie stanowisko chodzi? I co to znaczy swojego?

      Usuń
  8. Ach te spóldzielnie!Myśleć założyć to za mało, planować nawet 300 osób -marzenie.Powołać choćby jedną to nie wszystko.Bardzo lakonicznie określił Pan charakter i zakres działań- nie odpowiedział Pan poprzednikowi czy będą to spółdzielnie osób prawnych czy fizycznych?Rodzaj działalności "usługowy" nic właściwie nie mówi a rozpoznanie rynku ?-chyba mizerne.Brak więc odpowiedzi na pytanie jak te cele będą realizowane.Wiadomym jest jakie osoby "generalnie" powinny należeć do spółdzielni.Pozostaje wielkim znakiem zapytania na ile osoba bezrobotna od kilku lat, alkoholik, osoba opuszczająca zakład karny ... posiada doświadczenie, wiedzę i odpowiedzialność by takie przedsiębiorstwo społeczne działało( z zyskiem)?Nie sztuką jest pozyskać dofinansowanie,sztuką jest znać rachunek ekonomiczny i być świadomym odpowiedzialności za zobowiązania.
    Jeżeli spółdzielnie są receptą na rozwiązanie problemów społecznych w tym bezrobocia to dlaczego jest ich tak mało?2500 gmin + duże aglomeracje miejskie a spółdzielni nawet nie 500, a ile tak naprawdę działających???Przecież rotacja jest tak wielka ,że nawet trudno ująć to w statystykę.Upadłości spółdzielni a wraz z tym powstałych długów nikt nie liczy.To tak jak udzielanych pożyczek z naszego Urzędu Pracy-może warto zrobić statystykę-jeszcze przed wyborami- ile w ostatnich 5 latach było pożyczek i na jakie kwoty a ile działa faktycznie tych podmiotów? Ile nie zostało spłaconych, a ile długów umorzonych?
    Pomysł spółdzielni może i dobry, ale nie na taka skalę.A konkurencja na rynku może szybko zweryfikować marzenia.
    Ps.A jak się ma już działająca spółdzielnia socjalna w gminie gdzie Pan kandyduje?Może warto się na niej powzorować ? Hm..tylko chyba trzeba się spieszyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak. Mógłbym jako kandydat ciągnąć niekończącą się opowieść przyjściu do nas wielkiego inwestora. Tylko, że taka opowieść, która w mojej gminie przekładała się na uruchomieniu wręcz nowego WSK czy też dużego producenta w Bądzynie skończyła się w roku wyborczym interwencją z PUP kilkudziesięciu "wyborców". Taka walka z bezrobociem mi nie odpowiada. My mówimy o "samorządowych" spółdzielniach. Oczywiście, że to nie takie proste, że trudno o doświadczenie i podana skala jest skalą maksymalną. Podpowiedź o pożyczkach bardzo pożyteczna. Myślę, że ta rodząca się w naszej gminie spółdzielnia ma spore szanse na sukces. Poniekąd nie ukrywam, że liczę na współpracę.

      Usuń
    2. Spółdzielnie widzę konkutrencji ciążą. Co do tej pory zrobiono? Może warto zrobić coś, niż na bezrobociu polityczny kapitał zbijać? Nowela ustawy o spółdzielniach dotycząca możliwosci tworzenia ich przez samorządy jest od niedawna. Uważam, że będzie ich coraz wiecej w odważnych samorządach.

      Usuń
    3. Jest już całkiem dużo i takich spółdzielni i takich odważnych samorządów. Przeglądałem kilka razy cały katalog tychże. Zajmują się one bardzo różnymi dziedzinami od porządkowania, remontów, poprzez warsztaty samochodowe, organizowanie imprez do opieki nad osobami niepełnosprawnymi. Ważny jest pomysł, chęć i otwarte umysły. Oczywiście również szukanie dofinansowania: fundusz pracy, pfron, programy unijne.

      Usuń
    4. Proszę o szersze opisanie zakresu działalności (w realiach naszej gminy), biznesplanu i pozostałych aspektów.
      bardzo mnie ten temat ciekawi.

      Usuń
    5. Nie mogę ujawnić konkretów bo bywały już sytuacje, kiedy to coś powiedziałem i już... było realizowane jako pomysły kogoś innego. A przecież mamy kampanię prawie na ostatniej prostej. Mamy ciekawy pomysł i oby mógł być on realizowany.

      Usuń
    6. W takim razie proszę (nie ważne kto wygra) aby w tydzień po wyborach napisał Pan tu szczegóły (szczegółowy biznesplan). Wtedy już nikt nie podkradnie pomysłu.

      Usuń
    7. najważniejsze by to coś dało mieszkańcom...

      Usuń
  9. Moze ktos przypomni sobie w koncu obiecanki sprzed 4 lat obecnego wojta??? Co takiego zrealizowal?? jedno na pewno pierwszeci zrobil to podniósł sobie pensje! A mowienie o wsadzaniu swoich na stolki to również zdolność wojta!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dwie duże sprawy to kanalizacja , która jest niekończącą się opowieścią i przejęcie wodociągów, które zakończyło się podniesieniem ceny wody. Pozory, pozory, pozory. Oto cała strategia.

      Usuń
  10. a co by Pan powiedział o utworzeniu u Lubowidzu jakiegos małego klubiku w sensie piłki nożnej.. miejsce na boisko było by tam gdzie jest plac w stronę Toruniaka.. mysle ze Lubowidz na to zasługuje.. ludzi którzy chcieli by tam grac sa nawet w stanie robic jakis co miesieczne składki.. przemysli to Pan.. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przecież mówię to otwarcie w naszej ulotce... - punkt 7. pozdrawiam;

      Usuń
  11. przeciez to wiadome ze z tym klubem nic nie wypali. to tylko takie obiecywanie.. jak zwykle nie bedzie na to pieniędzy .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gminę Kuczbork stać na klub??? To jest możliwe i ja to zrobię.

      Usuń