1 sierpnia 2014

alone

Pamiętacie Abrahama? Wśród wielu wątków, które pojawiają się w tej opowieści, jest kilka "ciężkostrawnych". Jeden z nich to wątek samotności. I nie chodzi tu już o to nawet, że nikt za Abrahama jego drogi nie pokona i nikt nie jest w stanie mu pomóc. Chodzi o to, że rycerz wiary, jakim jest Abraham, nie może nikomu nawet wspomnieć o swoim losie. Nikt bowiem nie zniósłby takiej mowy. To bowiem totalnie wyjątkowy język. Abraham jest samotny w najgłębszym sensie tego słowa. Przecież ma tyle do powiedzenia, tak wielką obietnicę. A świat wokół kręci się dalej. Nie czeka, nie jest w stanie wsłuchać się w ruchy rycerza. Ale rycerz w codziennym wysiłku nie może o to dbać, on wierzy. Wierzy, że dla Boga wszystko jest możliwe. Spróbujecie to sobie wyobrazić????

4 komentarze:

  1. Anonimowy2/8/14 02:12

    Wszystko się może zdarzyć ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, niekiedy nawet słowo "wszystko" znaczy zdecydowanie coś więcej, niż nam się wydawało.

      Usuń
  2. Anonimowy5/8/14 17:49

    Właśnie wyobrazić możemy sobie wszystko...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja wyobraźnia ma granice. Podziwiam, podziwiam rycerzy wiary.

      Usuń