Boniek nowym prezesem PZPN. To oczywiście dobra wiadomość, bo beton w tym związku przekraczał wszelkie granice. Ale... Gdy ten wybitny piłkarz został trenerem reprezentacji też byłem zadowolony, ale później szybko trzeba było zejść na ziemię. Oby tym razem tak nie było. Z drugiej strony gorzej chyba już ten związek działać nie mógł. Innymi słowy, dobry kierunek, czekamy na pierwsze efekty.
PS. oj, zabolała ta porażka w Dortmundzie, dobrze, że chociaż to w dużej mierze sprawka Polaków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz