21 kwietnia 2012

W końcu.

   W końcu mogę to powiedzieć. Real wygrywa z Barceloną. I to w meczu wyjazdowym i to w chwili, gdy losy tytułu w Hiszpanii mogły się jeszcze potoczyć różnie. Teraz mamy 7 punktów przewagi i 4 kolejki do końca. Tytuł jest nasz. Ale dziś jestem dumny. Jeszcze w środę wywalczyć awans i sezon może być niesamowity. Cierpliwie czekałem i oczekiwanie mnie nie zawiodło. Wybaczcie, ale w takim momencie nie mogłem podjąć innego tematu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz